Niewiarygodne

Wysłany: Nie 9:37, 29 Mar 2009

Z nieoficjalnych informacji przedstawiciela UAP( Ujejska Agencja Prasowa) – nie mylić z PAP (Polska Agencja Prasowa) na trybunach stadionu Pioniera Ujejsce przebywał obserwator reprezentacji piłkarskiej Irlandii Północnej.

W jakim celu – możemy się jedynie domyślać.
Może chodziło o zwerbowanie zawodników ?
Może o podejrzenie jak grać by wygrać ?
Tego nie wiemy ale podobieństwo wyników jest nieprzypadkowe.
Pionier drugi raz pod rząd wygrywa 3 : 2 i świat tego nie mógł nie zauważyć.
Po zakończonym meczu tajny obserwator wysyła do Irlandii sms :
Macie wygrać z Polakami 3 : 2 .
Odpowiedź przychodzi natychmiast :
- ależ „obserwer”. To jest niemożliwe. Polska to bardzo dobra drużyna. Mają dobrego bramkarza Borubara pseudo „spluwacz”, trenera , który wybrał najlepszych graczy grających w polskiej lidze i w zagranicznych też. Oni przyjechali do nas po wygraną.

Sms do Irlandii :
Nic mnie to nie obchodzi Podpowiadam jak tego dokonać :
Po pierwsze - zepsuć boisko – w domyśle uruchomić krety niech murawa będzie nierówna .
Polacy będą zmuszeni grać górą a tu ich pokonamy
Po drugie - ustawić słońce Polakom prosto w oczy a nóż się będą mylić oślepieni .

i po trzecie - dodajcie im czegoś do jedzenia albo już wiem dajcie im irlandzkiego piwa a będą podawać piłki jak pijani.
Jak to zrobicie to wynik będzie jak w polskim (światowym) banku .

WYKONAĆ

P.S.
Nie to niemożliwe.
To chyba mi się tylko przyśniło.
Zaglądam do sportowych portali internetowych i widzę :

Pionier – Poręba 3 : 2
Irlandia Płn. – Polska 3 : 2

Tak to prawda
To musi być prawda .To jest oczywista oczywistość( zacytowałem klasyka)

Nie wiem jak i dlaczego ale polecenia irlandzkiego obserwatora wykonano co do joty.
Polska przegrała z Irlandią 2 : 3 i wszystkie agencje podają , że to Pionier był wzorcem do skopiowania.
Coś w tym jest na rzeczy jeśli dokładnie przejrzeć zdjęcia z meczu to osobnik z ryżawymi włosami i pod wąsem może być tym właśnie obserwatorem.

Uwaga: Materiał satyryczno-humorystyczny , jedynie wyniki meczy są w nim prawdziwe.

Wysłany: Nie 13:18, 29 Mar 2009

Brawo dla tego Pana

Super cyniczno-satyryczny artykuł.
Co do Artura to jeszcze nieraz trafi w piłkę. A na Pionerze mam nadzieję już nie przyjedzie obserwator z San Marino ;)

Wysłany: Pon 22:35, 30 Mar 2009

Haha no dobre ;) Moze juz byl obserwator z San Marino :) A Borucowi juz nikt nie pamieta jak reprezentacji mecze wybranial ;]