
|
|

|
Autor |
Wiadomość |
djnov
Początkujący

Dołączył: 20 Wrz 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 5:37, 20 Wrz 2009 |
|
Dowcipy piłkarskie
Dwie blondynki oglądają mecz w telewizji. Akurat jest rzut karny dla Legii. Niestety piłkarz nie trafia do siatki.
- Zobacz, zobacz, będzie strzelał jeszcze raz, może będzie gol - mówi jedna do drugiej w momencie powtórki telewizyjnej
- E, nic z tego nie będzie, przecież widać, że wolniej podbiega do piłki.
Złapał wędkarz złotą rybkę. Rybka obiecała spełnić życzenie ale tylko jedno. Wędkarz zastanowił się dobrze i mówi:
- Chcę wiedzieć kiedy umrę.
- O, stary tego to ja ci akurat nie powiem, bo mi nie wolno, ale mogę ci zdradzić, co będziesz robić po śmierci.
- No dobra, mów.
- Będziesz sędzią piłkarskim.
- Co? sędzią? Przecież ja się w ogóle nie znam na piłce.
- No to się szybko ucz, za dwa tygodnie masz pierwszy mecz!
Przychodzi facet do księgarni:
- Poproszę książkę "Ruch Radzionków mistrzem Polski"
- Fantastyka piętro wyżej proszę!
Podczas meczu piłkarskiego, siedzącego na trybunach malucha zagaduje mężczyzna siedzący obok:
- Przyszedłeś sam?
- Tak, proszę pana.
- Stać cię było na tak drogi bilet?
- Nie, tata kupił.
- A gdzie jest twój tata?
- W domu, szuka biletu.
Podchodzi mały Jasio do Thierrego Henrego prosi go o czterdzieści autografów.
- A po co ci aż czterdzieści? - pyta piłkarz.
- Bo za twoich czterdzieści dostanę jeden Nistelrooy'a.
Do McDonalds przychodzi Pires i Ashley Cole:
- Dwa wieś macki - mówi Pires.
A kelner na to:
- Widzę, ale co podać?
Czym się różni rozjechany kibic Cracovi od rozjechanego kota??
Przed rozjechanym kotem są ślady hamowania!
Mistrzostwa Świata, Polska ma grać z Brazylią. Nasi przeciwnicy uznali, że po co będą grać z Polakami, sam Ronaldinio z bramkarzem sobie poradzi. Ronaldinio się zgodził. Nadszedł czas meczu, reprezentacja Brazylii ogląda mecz w barze.
I połowa - 0:0
II połowa - 89 minuta Polacy strzelają gola i zwyciężają.
Po meczu do baru przychodzi Ronaldinio.
-Oj... Nie spisałeś się Ronaldinio...przegrałeś... - witają go koledzy z zespołu.
-A niby jak miałem wygrać, jak w 5 minucie dostałem czerwoną kartkę?!
Świeżo upieczony trener mówi do prezesa klubu:
- Potrzeba nam dwóch dobrych obrońcow, już sobie ich wypatrzyłem, kosztują razem 3 miliony.
Prezes się zastanawia i po chwili mówi do trenera:
- Widzisz Włodek, za 3 bańki to ja mam 9 punktów w lidze.
Przychodzi piłkarz do fryzjera i krzyczy:
- Gol! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
|
 |
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
| |
|